Akredytacja Erasmus+

Bardzo miło nam poinformować, że nasza szkoła otrzymała Akredytację Erasmus. Znaleźliśmy się w prestiżowym gronie około 100 szkół, które w tym roku otrzymały ten „biletu wstępu do programu” w sektorze edukacja szkolna. Akredytacja daje nam uproszczony dostęp do możliwości uzyskania dofinansowania na realizowanie mobilności uczniów i kadry ULO, jest rodzajem członkostwa w programie w kolejnych latach.

Akredytacja Erasmusa jest przyznawana na do 2027 r.  Stanowi ona potwierdzenie, że nasza Szkoła stworzyła plan realizacji wysokiej jakości działań w zakresie mobilności w ramach szerzej zakrojonych działań wpisujących się w rozwój ULO. Plan ten nazywany jest Planem Erasmusa i stanowi kluczowy element wniosku o Akredytację. Autorami wniosku są panie profesor Kamila Cempa i Edyta Karpiusz.

Priorytetowe zadania zgodne z Planem Erasmus+, które ujęte i zaakceptowane zostały w naszym wniosku to:

  • Zapewnienie Uczniom jak najwyższego poziomu edukacji tak w płaszczyźnie dydaktycznej i wychowawczej (wielokulturowość, europejskość, tolerancja);
  • Zwiększenie atrakcyjności poziomu nauczania dzięki synergicznemu charakterowi projektów europejskich;
  • Podnoszenie kompetencji cyfrowych, szczególnie istotnych w kontekście funkcjonowania szkół w obliczu pandemii korona wirusa;
  • Podnoszenie umiejętności językowych;
  • Nadanie Uniwersyteckiemu Liceum Ogólnokształcącego europejskiego wymiaru i charakteru;
  • Uczestnictwo w rozpoznawaniu i poszukiwaniu rozwiązań problemów współczesnego świata;
  • Wdrażanie młodego pokolenia w specyfikę europejskiego rynku pracy.

Udział w projekcie umożliwia naszej szkole otwieranie się na świat i współpracę międzynarodową. Zatem rozpoczynamy naszą europejską przygodę!!! Teraz jeszcze moc dokumentacji i dopięcia spraw formalnych i zaczynamy pakować walizki!

To nasz wielki sukces i wielkie nadzieje!

Mobilności do Malagi


Grupa 2 w Maladze

Idąc śladami pierwszych erasmusowiczów z ULO goszczących w słonecznej Maladze, rozpoczęliśmy cykl zajęć w Tribeka poświęconych ekologii. Pracujemy, podnosząc swoją ekologiczną świadomość i wiedzę, a przy okazji korzystamy z upałów i uroków pięknego andaluzyjskiego miasta.


Grupa 1 w Maladze


W sobotę 4 listopada pierwsza 16-osobowa grupa naukowców z ULO wyruszyła do Malagi w Hiszpanii realizować projekt edukacyjny z zakresu polityki zrównoważonego rozwoju zatytułowany “ULO thinks green (UTG)”. Udział w tej mobilności wiąże się z osiągnięciem wysokich wyników w procesie rekrutacji, w której głównym zadaniem było przygotowanie prezentacji o porostach, które są w tym roku szkolnym w centrum naszych naukowych zainteresowań. Wkrótce będziecie mogli zobaczyć nasze prace na stornie szkoły w zakładce poświęconej programowi Erasmus+.

Naukowcy (Malaga 1) reprezentują klasy 2b, 2a, 3a i 3b, a podróżują pod opieką pań Odorskiej i Cempy. Naszą przygodę rozpoczęliśmy od zapoznania się z rodzinami goszczącymi, które bardzo ciepło i smacznie nas powitały. W niedzielę zaś spotkaliśmy się z Zosią Greczyło, byłą uczennicę ULO, która obecnie uczyłaby się w klasie 4c, a która kontynuuje naukę właśnie w Maladze. Nasza nowa-stara koleżanka zabrała nas na spacer, podczas którego m.in. degustowaliśmy pieczone kasztany i słynne hiszpańskie churros. W nawiązaniu do tematyki naszego projektu, Zosia opowiadała o tym, w jaki sposób w szkole w Maladze zwraca się uwagę na kwestie ekologii i dbałości o środowisko. Okazało się, że wiele działań edukacyjnych oraz akcji ekologicznych jest podobnych do tego, czego doświadczamy na co dzień w szkole w Polsce. Pokazała nam lokalne zakamarki miasta i zdradziła ciekawostki, np. odnośnie kościołów, że bywają po prostu jednym blokiem z ciągu budynków przy głównej ulicy, niczym sie nieodzanaczającym. Zabrała nas do biura informacji turystycznej i objaśniła jak korzystać z komunikacji miejskiej. Potem był czas na plaży oraz w malagijskim parku, gdzie szukaliśmy inspiracji do warsztatów, które czekają nas od jutra, bowiem jutro zaczynamy naukę.

Pragniemy się pochwalić naszymi pierwszymi doświadczeniami w pracach projektowych, a tym samym podzielić się wrażeniami z kolejnych dwóch dni mobilności w Maladze. Wczoraj rano uruchomiliśmy nasz potencjał intelektualny i intensywnie działamy wykonując kolejne zadania wymagające od nas dyscypliny, skupienia i kreatywności. Na kolejnych etapach pracy wzrasta nasza świadomość ekologiczna i wiedza w zakresie zielonych technologii. W centrum naszej uwagi są teraz wieloaspektowe wyzwania związane z kwestiami środowiskowymi. Wiemy już, że jako świadomi i proaktywni ludzie odgrywamy i odegramy kluczową rolę w kształtowaniu zrównoważonej przyszłości. Pracujemy w grupach i tworzymy swoje własne projekty na platformie ETN Smart Lab realizując założenia TGE (The Green Evolution). Będą oceniane pod względem oryginalności, świadomości ekologicznej, umiejętności pracy w grupie (krytycznego myślenia i rozwiązywania problemów), zaangażowania obywatelskiego i zastosowania narzędzi cyfrowych. Poza pracą w szkole, uczestniczymy w wizytach tematycznych. Dziś np. zwiedziliśmy wysypisko śmieci, które zajmuje się zbieraniem śmieci z terenu miasta Malaga zamieszkiwanym przez niemal 600 tys. ludzi. Po dwugodzinnym wykładzie zostaliśmy oprowadzeni (busem – ze względów bezpieczeństwa) po poszczególnych częściach wysypiska, aby móc się przyjrzeć procesom, którym poddawane są śmieci. Zakład “Malaga Environmental Center” zrobił na nas ogromne wrażenie. Skala problemów, która wiąże się z generowaniem śmieci w kulturze konsumpcjonizmu jest przygnębiająca. ⚖️Pani przewodniczka poprosiła nas abyśmy postępowali w myśl hasła trzech “R”, z hiszpańskiego: REDUCIR – REUTILIZAR – RECICLAJE; czyli ogranicz (zakupy), użyj ponownie, zadbaj o recykling. O właśnie! Mimo, iż pracujemy po angielsku, mamy duży kontakt z językiem hiszpańskim. Rodziny, u których mieszkamy mówią tylko po hiszpańsku, tak jak nasza przewodniczka w “CAM”. Naszym tłumaczem na język polski była dziś pani Aleskandra Ineksiak z organizacji przyjmującej Tribeka. Pani Ola pomaga nam we wszelkich sprawach organizacyjnych. Poza pracą czysto w temacie naszego projektu, mamy czas na zwiedzanie. Zwiedzamy za równo wspólnie z grupą w ramach harmonogramu wizyty, jak i na własną rękę. To, ile uda nam się zobaczyć, w dużej mierze zależy od naszego zarządzania sobą w czasie i wychodzi nam to całkiem dobrze. Wczoraj zwiedziliśmy ruiny zamku Alcazaba i Teatru Rzymskiego. Potem, już poza programem, dziewczyny wspólnie z opiekunkami pojechały na wzgórze Gibralfaro, aby podziwiać zachód słońca z punktu widokowego. Dziś po zajęciach chłopcy ruszyli pociągiem do Benlamadeny podziwiać największą w Europie stupę buddyjską, którą zaprojektowali Polacy.


Wczoraj przed północą wylądowaliśmy w Gdańsku. 25 stopniowa różnica temperatury była gorzkim orzechem do zgryzienia. Wróciliśmy jednak z bagażem wspomnień i doświadczeń. Projekt realizowany w Tribeka pozwolił nam z wielu bardzo różnych stron poddać refleksji kwestie ekologiczne. Ogrom zadań i wielość narzędzi na pewno były z jednej strony wyzwaniem, a z drugiej frajdą. Wizyta w centrum segregacji odpadów (czyt. śmietnisko) dla niektórych z nas była doświadczeniem mało estetycznym, a dla części z nas to fantastyczna okazja do zobaczenia, co to znaczy problem odpadowy w dużym mieście, chociażby takim, jakim jest Malaga. To niesamowita lekcja pokory wobec ogromu produkowanych przez nas odpadów i szacunku wobec ludzi, którzy pracują na wysypisku śmieci, chcąc odzyskać jak najwięcej, jak najmniejszym kosztem dla środowiska. Doświadczenie projektowe to również robienie kompostu w miejscu, które przypomina nasze swojskie ogródki działkowe. To naprawdę było fantastyczne doświadczenie i wiele zabawy. Nasza kompostowa pryzma została zbudowana obok tej, którą stworzyli nasze Koleżanki i Koledzy tydzień przed nami na poprzedzającej nas mobilności do Malagi. Ogród botaniczny, muzeum Picassa, a także współczesnego malagijskiego impresjonisty, katedra, flamenco, morze i delfiny to nasze codzienne doświadczenie w Maladze. Ponadto niewątpliwy urok malagijskich uliczek i plaż, a także, a może przede wszystkim, cudowne słońce pozostawi w nas niezapomniane przeżycia. Dziękujemy całemu teamowi z Tribeka za fantastyczne zajęcia i support. Pewnie do Was wrócimy.

REKRUTACJA NA MOBILNOŚĆ DO HISZPANII

Erasmus + rekrutacja dla klas 2 i 3!!!!!! 

Czy interesują Cię środowisko i walka ze zmianą klimatu? Czy chciał(a)byś uczestniczyć w mobilności dotyczącej polityki zrównoważonego rozwoju sfinansowanej przez Unię Europejską? 

Zapraszamy do rekrutacji do projektu!  

Kamila Cempa i Edyta Karpiusz 

Rekrutacja obejmuje:  

  1. Wypełnienie formularza zgłoszeniowego ze strony szkoły z uzasadnieniem chęci wyjazdu edukacyjnego o wymienionej tematyce i wysłanie go mailem na adres k.cempa@pozytywneinicjatywy.pl do 20 września 2023 r.  
  1.  Wykonanie zadania w terminie do 29 września 2023 r. 

Zadanie polega na przygotowaniu prezentacji o porostach. 

Elementy konieczne prezentacji to:  

  1. nazwa porostu 
  1. zdjęcie pod mikroskopem 
  1. systematyka 
  1. zastosowanie.  

Prezentacja może liczyć maksymalnie 15 slajdów.  

Prezentację należy wysłać w aplikacji MS Teams do pani Hanny Mandery-Bultrowicz.  

  1. Rozmowę z psychologiem szkolnym 
  1.  Rozwiązanie testu językowego online w terminie do 29 września. Test zostanie udostępniony osobom, które terminowo zgłoszą chęć uczestnictwa w projekcie. 

Wasze prace i zgłoszenia oceni zespół nauczycieli zaangażowanych w przygotowanie niniejszego projektu. 

Zaplanowałyśmy dwa tygodniowe wyjazdy do Hiszpanii (Malaga). Mamy miejsca dla 30 uczniów. Termin mobilności to listopad 2023.  

Ramowy plan aktywności uczestników obejmuje m. in.  

10 godzin seminariów na następujące tematy: 
1. Wprowadzenie do zrównoważonego rozwoju środowiska i zmian klimatycznych 
2. Zanieczyszczenie, gospodarka odpadami i różnorodność biologiczna 
3. Zrównoważone rolnictwo, systemy żywnościowe 
4. Rozwiązania w zakresie zielonej energii i polityki środowiskowej 
5. Zrównoważone życie 
 
2 profesjonalne wizyty: 
– Zakład recyklingu/odpadów 
– Warsztaty zrównoważonego rolnictwa w lokalnym gospodarstwie ekologicznym 

Uczestnicy mobilności będą nocowali w domach u rodzin hiszpańskich. Uczestnictwo w wyjazdach w ramach Erasmusa jest całkowicie nieodpłatne.  

Zapraszamy! 

Pytania proszę kierować do p. Kamili Cempy 

“European Labour Market Skills” – podsumowanie

Czas na podsumowanie naszej mobilności do Gut Wehlitz niedaleko Lipska

Staraliśmy się regularnie informować Was o naszych erasmusowych poczynaniach w Niemczech. Czas praktyk niestety dobiegł końca. Wróciliśmy pełni wrażeń, odmienieni i z bagażem nowych umiejętności. Projekt, który zrealizowaliśmy to “European Labour Market Skills”, czyli “Umiejętności na europejskim rynku pracy”. Jego celem było rozwijanie naszych praktycznych umiejętności zawodowych, których wcześniej nie testowaliśmy. Podczas stażu wykorzystaliśmy wiedzę teoretyczną wyniesioną ze szkoły i zdobyliśmy doświadczenie zawodowe w różnych branżach. Rozwijaliśmy kompetencje miękkie, głównie umiejętności społeczne. Początki były bardzo trudne, ale z każdym dniem uczyliśmy się jak pokonywać przeciwności. Nie na wszystko mieliśmy wpływ i z tym też sobie poradziliśmy. Postawiliśmy na szukanie rozwiązań problemów i współpracę. Kompetencje zawodowe, językowe i społeczne zdobyte podczas praktyk zwiększają nasze szanse na zatrudnienie zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Jesteśmy z siebie dumni.

Erasmusowa pszczela praca

Erasmus w Lipsku
Dziś pokażemy Wam pokrótce nad czym pracujemy. Efektami naszych starań podzielimy się na forum po powrocie. Tymczasem zobaczcie, na czym się skupiamy. Znakomita większość z nas realizuje zadania z branży IT. Wśród nich było zbudowanie od podstaw fragmentu instalacji inteligentnego domu. Istalację zaprogramowaliśmy w taki sposób, aby oświetlenie włączało się dokładnie w tym momencie, gdy będzie to potrzebne. Nasz projekt “morning routine” zakłada trasę z łóżka, przez łazienkę, kuchnię, przedpokój, itd. Projekt wymagał od nas wiedzy na temat obwodów elektrycznych, znajomości niezbędnych materiałów i narzędzi, a także umiejętnego zaplanowania pracy. Oszacowaliśmy, np. ile czasu potrzebujemy przy ekspresie do kawy, itp. Wcześniej pracowalismy nad budową stron internetowych. Pracujemy indywidualnie, w parach i w grupach. Efekty końcowe przynoszą nam ogromną satysfakcję. Grupa grafików komputerowych pracuje m.in. nad tworzeniem filmów z wykorzystaniem narzędzia “green screen”, które następnie znajduje zastosowanie w kreowaniu animacji 3D. Nina i Marcin zajmują się elektronicznym zarządzaniem biurem (paperless office): fakturują, planują i zarządzają bazą danych. Zaczęli od ułożenia biznes planu, a następnie od stworzenia bazy danych, którą zarządzają. Zajęcia nas mentalnie wyczerpują, ale dziś wybieramy się zadbać o naszą kondycję fizyczną na pobliskie boisko szkolne pograć w nogę z nowopoznanymi kolegami z Hiszpanii.

Wczoraj po pracy wybraliśmy się do Lipska, by zobaczyć ukończony w 1913 roku Pomnik Bitwy Narodów. Nasz mentor administracyjny Matthew nazywa go “ugly monument”. Gdy podeszliśmy bliżej tej kolosalnej struktury, skojarzyła nam się z krasnoludzkim folklorem z powieści fantastycznych. Tytułowa Bitwa Narodów miała miejsce w październiku 1813 roku między Napoleonem a jego sojusznikami i rosyjskimi, pruskimi, austriackimi i szwedzkimi bojownikami. Zewnętrzna część konstrukcji ma majestatyczny kształt świątyni. U jej podstawy stoi wyniosła rzeźba archanioła Michała, połączonego z pomnikiem za pomocą pierścienia olbrzymich kamiennych strażników otaczających drugą jego część. Wewnątrz pomnika znajdują się dwa piętra. Pierwsze znane jest jako krypta (choć nikt tam nie jest pochowany) i zawiera osiem posągów przedstawiających poległych wojowników w postaci masywnych średniowiecznych rycerzy. Do tych rycerzy dołącza szereg innych postaci znanych jako Gwardia Umarłych. Niestety dojechaliśmy na miejsce po godzinach otwarcia dla zwiedzających. Drugi poziom, znany jako Sala Sławy, zawiera cztery kolejne gigantyczne postacie, z których każda ma ponad 9 metrów wzrostu. Weszliśmy na pomnik dość wysoko. W drodze do kampusu postanowiliśmy się przejść po imponującym dworcu kolejowym w Lipsku. Dworzec ten ma opinię jednego z najpiękniejszych i największych dworców czołowych na świecie. Hala peronowa, pod którą znajdują się 24 perony, składa się z 6 olbrzymich żelaznych łuków, pokrytych szkłem i blachą. Hala dworcowa składa się z trzech kondygnacji, w których urządzono centrum handlowe. Przy ostatnim, 24 peronie, została umieszczona muzealna wystawa zabytkowego taboru jeżdżącego po torach Deutsche Reichsbahn. Zobaczyć można m.in. parowóz 52 5448-7, wyprodukowany w 1943 roku. Lokomotywy te, produkowane w celach wojennych, po 1945 roku były przekazywane w ramach reparacji wojennych do krajów Związku Radzieckiego, w tym także do Polski, gdzie zostały oznaczone jako Ty2. Nasza przewodniczka po Lipsku powiedziała, że to właśnie stąd, z peronu 24- go odjechał ostatni transport Żydów do Auschwitz.

Erasmusowe pozdrowienia z Gut Wehlitz (Schkeuditz) niedaleko Lipska!

Od wczoraj mieszkamy w urokliwym miejscu, w którym od jutra zaczniemy staże zawodowe w branży IT i w zakresie elektronicznego zarządzania biurem. Podróż minęła nam radośnie. Na miejsce dojechaliśmy planowo, w poniedziałkowy wieczór. Zostaliśmy ciepło przyjęci przez gospodarzy, którzy czekali na nas z kolacją. Zgodnie z priorytetami Erasmusa wybraliśmy “green travel”, czyli podróżowaliśmy pociągami. Jesteśmy pod wrażeniem niezawodności połączeń kolejowych w Niemczech. Aby skosztować odrobinę Lipska, po którym oprowadzała nas przewodniczka Sabrina, również dziś podróżowaliśmy koleją. Migiem opanowaliśmy trasę i już planujemy kolejne wypady do tego pięknego miasta. W Gut Wehlitz mieszkamy w drewnianym budynku z XVIII wieku. Cała nasza 15-stka zajmuje dwie przestronne sale mieszkalne przypominające te z internatu Harrego Pottera. Stropy są wysokie, sklepienia miejscami ceglane, a klatki schodowe skrzypiące. Dzisiejszy dzień był wyjątkowy. Od rana uczestniczyliśmy w spotkaniu z jednym z mentorów Vitalis, Matthew Raggett, z który oprowadził nas po kampusie i po krótce przedstawił nam walory Saksonii i samego Lipska. Byliśmy w pracowni komputerowej, w której będziemy pracować przez dwa tygodnie, widzieliśmy warsztat samochodowy, elektryczny, pracownię fryzjerską, warsztat tokarski i inne hale, w których uczestnicy doskonalą swe umiejętności praktyczne. Rozmowa z Matthew pozwoliła nam lepiej zrozumieć po co tu jesteśmy i otworzyć się na kwestie różnić kulturowych. Stołujemy się na miejscu w ogromnej kantynie. Jedzenie nam odpowiada. Na kampusie przebywają grupy z różnych części Europy. Już pierwszego wieczoru ograliśmy kolegów z Macedonii Północnej w szachy, w które gramy w klubie. O właśnie! Klub! Mamy tu na miejscu klub, a w nim możliwość nawiązania relacji z uczniami z innych krajów. Możemy się integrować grając w bilard, gigantyczną “Jengę”, piłkarzyki, gry na konsoli, itp. Do naszej dyspozycji jest również gitara, perkusja elekroniczna i stół do tenisa stołowego. Brakuje nam siłowni, ale postanowiliśmy biegać, by wypełnić tę “lukę”. W Lipsku spacerowaliśmy głównie po rynku i jego okolicach, poznając m.in. historie miłosne osób, które zostawiły wyraźny ślad w historii Lipska. Zapytaliśmy wręcz, czy pani przewodniczka celowo ułożyła naszą trasę w taki sposób by nawiązać do jutrzejszych Walentynek. Odpowiedziała, że to zupełny przypadek, podkreślając przy tym, że przecież historia świata opiera się na miłości. I tak dowiedzieliśmy się kilku ciekawostek o królu Auguście II Mocnym, który do historii Saksonii przeszedł jako dobry zarządca. Pod jego naciskiem rozpoczęto produkcję słynnej porcelany miśnieńskiej. Król August słynął z licznych romansów; według współczesnych źródeł miał nawet ponad trzystu sześćdziesięciu nielegalnych potomków. Kolejną bohaterką opowieści była Clara Schumann, niemiecka pianistka, kompozytorka i nauczycielka gry na fortepianie, która urodziła się w Lipsku. Historia jej małżeństwa z Robertem Schumannem, uczniem jej ojca bardzo nas zaciekawiła. Potem było o Janie Sebastianie Bachu, już nie tylko miłośnie, a na deser podano danie: Goethe + Charlotta von Stein. W tym momencie zaczęliśmy odtajnianie “Cierpień młodego Wertera”, ale to już w podgrupach.

Pozdrawiamy z naszych praktyk

Za nami dwa dni zmagań w pracy. Tak, w pracy. Nasze zajęcia mają niewiele wspólnego z tym, czego na co dzień uczymy się w szkole. Głowy nam pękają po pierwszych doświadczeniach, w których dowiedzieliśmy się m.in. o tym, że sposób, w jaki spędzamy nasz czas wolny wpływa na naszą przyszłą karierę. Zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę. Swe staże zawodowe realizujemy w zakresie informatyki, projektowania stron internetowych i elektronicznego zarządzania biurem. Wczoraj mogliśmy spróbować naszych sił w różnych branżach, jednak dziś musieliśmy podjąć decyzję odnośnie kierunku, który obraliśmy na resztę stażu. Zajęcia są wymagające i stawiają na rozwój naszych kompetencji miękkich. Uczymy się funkcjonować w firmie od podstaw i planujemy rozwiązania naszych zadań od samego początku. Przede wszystkim, uczymy się wiele o samych sobie. Po pierwszym dniu pracy wybraliśmy się na małe zakupy, a dziś nasi opiekunowie wyciągnęli nas na porządną przechadzkę w trosce o dotlenienie naszych zapracowanych głów. Próbowaliśmy oponować, ale się nie udało. Koniec końców warto było się przejść po urokliwej okolicy i podziwiać zachód słońca. Do naszej dyspozycji jest także pomieszczenie, w którym panuje atmosfera nauki. Chętnych na korzystanie z ciszy nie brakuje. Dziś po kolacji świętowaliśmy 18-ste urodziny Niny! Jest pierwszą pełnoletnią członkinią naszej 15stki

Pszczoły w Dreźnie

Dzień dobry! Erasmus Team sprawozdaje:

Jesteśmy pełni kolejnych wrażeń mobilnościowych. W pracy już każdy się zaaklimatyzował i coraz sprawniej realizujemy swoje zadania. Po praktykach pani Cempa i pan Sznajderowicz organizują nam czas wolny. O spacerach już wiecie. Jeździmy także do Lipska odkrywać kolejne jego zakamarki. W czwartkowe popołudnie wybraliśmy się do Spinnerei (Baumwollspinnerei), w którym dawniej mieściła się największa przędzalnia bawełny w kontynentalnej Europie. Ten olbrzymi 10-hektarowy teren poprzemysłowy po zakończeniu produkcji przejęły liczne galerie sztuki, pracownie oraz studia młodych lipskich artystów tworząc bezkonkurencyjne na całym świecie centrum lipskiej sceny artystycznej. Niestety wyruszyliśmy z kampusu zbyt późno by zdążyć się nacieszyć urokami artystycznie zaaranżowanych wnętrz. Może niezupełnie. Udało nam się zwiedzić galerię obrazów autorstwa Benjamina Dittrich zatytułowanej “Echo einer Ahnung”. Bardzo chcieliśmy upolować pączki. I tu znów zawód. Obeszliśmy się mufinkami, truskawkami i piankami. Zazdrośnie zerkaliśmy na Wasze relacje z tłustego czwartku. (…) Do Drezna które zwiedzaliśmy w strugach deszczu i przy akompaniamencie orkanowych wiatrów, wybraliśmy się busem. Łączy nas z tym miastem zarówno historia, jak i specyficzna dla środkowej Europy atmosfera. W wyniku bombardowań w 1945 r. całe stare miasto zostało zrównane z ziemią.

Podczas gdy w Warszawie po wojnie została rozpoczęta wielka akcja odbudowywania starówki, w Dreźnie przeciwnie – pozostałości pałaców były rozbierane i w 1946 roku z dawnego starego miasta nie zostało nic. Zwiedzanie małej, zrekonstruowanej dopiero po upadku Muru Berlińskiego starówki. Zaczęliśmy od Kościoła Mariackiego (Frauenkirche) – barokowego kościoła luterańskiego, znajdującego się na drezdeńskim Nowym Rynku. Jest to największy na świecie obok katedry w Strasburgu budynek wzniesiony z piaskowca, a jego kopuła to najokazalsza tego typu konstrukcja wykonana z kamienia wśród kościołów leżących na północ od Alp. Podziwialiśmy także renesansowy zamek królewski (Residenzschloss) – rezydencję rodziny Wettynów – m.in. naszych królów. Elektorzy Saksonii August II Mocny (w Niemczech jako Fryderyk August I) i August III (Fryderyk August II) połączyli Polskę i Saksonię przez unię personalną. Choć władcy ci w Polsce nie cieszą się uznaniem, inaczej wygląda to w Dreźnie. Tu Fryderyk August I jest wywyższany, jako mecenas sztuki i architektury.

Zamek w Dreźnie najbardziej znany jest z tego co znajduje się na jego zewnętrznej północnej ścianie. To „Fürstenzug” czyli „Orszak królewski”. Malowidło Wilhelma Walthera, które zostało przeniesione na 25 tysięcy porcelanowych kafelków z pobliskiej Miśni przedstawia 94 osoby związane z dworem Wettynów. Tuż obok stoi pałac Zwinger, którego ogrody są od dwóch lat w remoncie. Na jednym ze zdjęć widzicie naszą grupę na tle Opery Sempera. Przed budynkiem stoi pomnik króla Jana Wettyna.

Zwiedzilismy także barokową Katedrę Świętej Trójcy (Katholische Hofkirche), której wieża przetrwała wojenne bombardowanie. Miłym akcentem były 18-ste urodziny Kaliny K., które kontynuowaliśmy wieczorem w klubie, integrując się z młodzieżą z Hiszpanii. P.S.

W Dreźnie, w którym spędziliśmy ostatnią sobotę karnawału, pączki były! Lepiej późno niż wcale.

Weekendowe wojaże erasmusowe

Dzień dobry z erasmusowych wojaży! Czas na relację z niedzielnej wyprawy poza Saksonię.

Nasz program kulturalny zawierał jednodniowy wypad do Poczdamu, stolicy Brandenburgii, słynącej ze wspaniałych kompleksów parkowo-pałacowych oraz innych zabytków. Czasu wystarczyło nam na objazdowe zwiedzenie Poczdamu z etuzjastyczną przewodniczką, odwiedziny Nowego Pałacu i zobaczenie większości parków oraz wzniesionych w nich budowli od zewnątrz.

Przez okna autobusu widzieliśmy m.in. Kościół św. Mikołaja, zbudowany w stylu klasycystycznym, poważnie uszkodzony podczas II wojny światowej – obecnie odbudowany. Jego architektem był jeden z najwybitniejszych przedstawicieli tego nurtu Karl Friedrich Schinkel. Naprzeciwko kościoła św. Mikołaja jest Muzeum Barberini, które mieści się w klasycystyczno-barokowym gmachu wzorowanym na jednym z rzymskich pałaców, a w nim dzieła sławnych impresjonistów.

Poczdam podobnie jak Berlin posiada Bramę Brandenburską – nieco bardziej przysadzistą, ale równie interesującą. Podróżując poczdmaskimi ulicami, widzieliśmy park angielski stworzony przez następcę Fryderyka II Wielkiego – Fryderyka Wilhelma II Pruskiego. Na jego terenie znajduje się Pałac Marmurowy, obok którego wzniesiono kuchnię wzorowaną na antycznych ruinach.

Na terenie Nowego Ogrodu leży słynna rezydencja – Pałac Cecilienhof. W jego murach odbywała się konferencja Wielkiej Trójki, podczas której ustalono powojenną granicę pomiędzy Polską a Niemcami. Został on udostępniony do zwiedzania i pełni funkcję muzeum konferencji poczdamskiej. W trakcie wizyty z przewodnikiem audio w języku polskim mogliśmy cofnąć się w czasie i zobaczyć warunki, w jakich pracowały delegacje Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Związku Radzieckiego. Innym budynkiem, który był dostępny naszym oczom (po części dzięki temu, że drzewa dopiero wypuszczają pączki), jest tzw. Belweder, który stoi na szczycie najwyższego z poczdamskich wzniesień, na wysokim na 76 metrów wzgórzu Pfingstberg. Rozbawiło nas to, że takie wzniesienie nazywa się wzgórzem. Należy on do budowli wzniesionych za panowania Fryderyka Wilhelma IV. Sam Belweder nie jest typowym pałacem, a raczej monumentalnym punktem widokowym z pojedynczymi krytymi pomieszczeniami, który imitował styl renesansowych włoskich willi. W połudnowej dzielnica Poczdamu Babelsberg, mieści się park o tej samej nazwie, który również posiada swój pałac wpisany na listę UNESCO. Nie udało nam się tam dotrzeć. Zaskakującym zakątkiem Poczdamu jest rosyjska kolonia Aleksandrowka. Powstała ona w 1826 roku z inicjatywy króla Fryderyka Wilhelma III, który chciał w ten sposób upamiętnić swoją przyjaźń z carem Aleksandrem I. Nasz autobus przebył także drogę przez Most Glienicke, czyli most szpiegów, który łączy Berlin z Poczdamem i stanowi symbol zimnej wojny. Most Szpiegów kilkukrotnie posłużył jako miejsce wymiany więzionych agentów pomiędzy obiema stronami. Podczas jednej z nich, która odbyła się 11 czerwca 1985 roku, za żelazną kurtynę powrócił Marian Zacharski. W 2015 roku na ekrany trafił film Most szpiegów z Tomem Hanksem, który nawiązuje do historii przeprawy.

Po autobusowym zwiedzaniu, które mimo, że zostawił niedosyt, było dobrym rozwiązaniem w obecnych warunkach pogodowych, wybraliśmy się do jednego z ciekawych miejsc na własną rękę. Naszym celem był Nowy Pałac – wspaniała barokowa rezydencja, która swoim rozmiarem znacznie przerasta Pałac Sanssouci, do którego niestety nie sposób było zwiedzić w związku z ograniczeniem czasowym. Budowla powstała jako pokaz politycznej siły Fryderyka Wielkiego, a jej wnętrza pełne są wspaniałych sal i komnat. Decyzja o budowie zapadła tuż po zakończeniu wojny siedmioletniej w 1763 roku. Fryderyk Wielki chciał okazałą budowlą zaprezentować wrogom oraz sojusznikom swoją siłę polityczną. Prace budowlane trwały przez siedem lat i zakończyły się w 1769 roku. Na tyłach pałacu wzniesiono monumentalny zespół budynków. Jego centralną częścią jest wysoki na 24 metry łuk triumfalny. Od łuku w obie strony odchodzi kolumnada składająca się z 158 filarów, która łączy łuk triumfalny z dwoma budynkami gospodarczymi. Po środku kolumnady widzicie pana dyrektora Sznajderowicza. Kompleks ten jest dopełnieniem pałacu i aż trudno uwierzyć, że znajdowały się tam po prostu pomieszczenia dla służby. Obecnie w dawnym pomieszczeniach gospodarczych swoje biura ma Uniwersytet Poczdamski. Na trawniku obok pałacu rozciągają się pola krokusów i co ciekawe, leży w nim mnóstwo kasztanów. Czy u nas też już kwitną krokusy? Zarówno Nowy Pałac jak i dawny zespół budynków gospodarczych wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Przepych kolejnych sal pałacowych zachwyca i przytłacza jednocześnie. Po wizycie w pałacu wybraliśmy się na spacer w okalających go ogrodach. To była udana inspirująca niedziela. Teraz czeka nas drugi dzień praktyk. Ten kulturalny weekend pozwolił nam naładować akumulatory.

Mobilność do Lipska

(15 października 2022)

Po weryfikacji wniosków rekrutacyjnych nadszedł czas na indywidulane rozmowy Pani Psycholog z kandydatami do mobilności. Czeka Was również w najbliższym czasie test z języka angielskiego.


Ogłaszamy rekrutację na mobilność do Lipska/Niemcy

(10 września 2022)

Nadszedł czas na przygotowanie do kolejnej mobilności, która zaplanowana jest do Lipska w Niemczech w listopadzie. Mobilność ta w ramach realizowanych przez nas priorytetów programu Erasmus+ będzie koncentrowała się na doskonaleniu umiejętności i poszerzaniu wiedzy w IT oraz ekonomii. W zakresie tych właśnie dziedzin Uczniowie z ULO będą brali udział w zajęciach w Gut Wehlitz – instytucji przyjmującej młodzież w ramach programu Erasmus+. Jednak orientacja prozawodowa, doskonalenie umiejętności i poszerzanie wiedzy to nie jedyne elementy prawie dwutygodniowego pobytu w Lipsku, w przepięknym kompleksie usytuowanym na terenie zabytkowego folwarku. Zaplanowałyśmy również program kulturalny, chociażby trzy całodniowe wycieczki do Berlina, Drezna i Poczdamu. Oczywiście zwiedzać będziecie również Lipsk. Na miejscu będziecie spędzać czas z uczniami z innych krajów Europy, sposobności do integracji europejskiej młodzieży będzie więc mnóstwo.
Jeśli jesteś Uczniem klasy 2. lub 3., zachęcamy do udziału w mobilności. Pierwszym krokiem w procesie rekrutacyjnym jest wypełnienie wniosku rekrutacyjnego i przekazane go Pani Kamili Cempie lub Pani Edycie Karpiusz do dnia 15 września. Czekamy na Wasze zgłoszenia!

Formularz rekrutacyjny


Mobilność do Balikesir w Turcji

Pierwsza mobilność w programie Erasmus+ jest już za nami i pragniemy Wam opowiedzieć jak się wszystko zaczęło i przebiegło, a wrażeń mamy bez miary!  

Wiadomość o wygranej w konkursie na akredytację w programie Erasmus + w dziedzinie Edukacja Szkolna (KA121) bardzo nas ucieszyła i Szkolny Zespół ds. Erasmusa natychmiast zaplanował działania. Zespołem kieruje pani Kamila Cempa – nauczyciel języka angielskiego, a w jego skład wchodzą pani Edyta Karpiusz – nauczyciel języka polskiego i informatyki, pani Małgorzata Mordal – nauczyciel geografii, pani Magdalena Małkowska – psycholog szkolny, pani Sławomira Taratuta – pedagog szkolny i pani Marta Bielak –Bodnar – nauczyciel języka hiszpańskiego.  

Pierwsza mobilność związana była z pierwszym celem Szkolnego Planu Erasmusa, czyli zapewnienia uczniom jak najwyższego poziomu edukacji dydaktycznej i wychowawczej w zakresie wielokulturowości, europejskości i tolerancji. Wybór azjatyckiej części Turcji jako destynacji realizacji naszych założeń okazał się strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza w wymiarze poszerzania horyzontów światopoglądowych, zrozumienia różnorodności społecznej i kulturowej świata, a także rozwoju przynależności do wspólnoty europejskiej. Na partnera strategicznego nasz koordynator ds. Erasmusa wybrał liceum Fatma Emin Kutvar w mieście Balikesir w Turcji.   

Szkoła VFatma Emin Kutvar w Balikesir

Kandydaci na uczestników przeszli proces rekrutacji zgodnie z kryteriami i zadaniami zaplanowanymi przez Zespół, a łatwo nie było. Opracowali m.in. prezentacje na temat Turcji. Załączamy je dla zainteresowanych. Szczęśliwymi uczestnikami mobilności zostało 10 uczniów z klas programowo najstarszych, do których adresowana była pierwsza mobilność, 5 osób z klasy matematyczno-fizycznej i 5 osób z klasy biologiczno-chemicznej. Są nimi: 

Martyna Klatt  – Święta w Turcji
Tymon Zaniewski – Klimat w Turcji
Laura Szlachetka –Pogoda w Turcji
Michał Kotowicz  – Muzyka Turcji
Franciszek Mikulski  – Kinematografia Turcji
Monika Kowalczyk  – Kluczowe wydarzenia w historii Turcji
Karolina Dróżdż –  System polityczny w Turcji
Aleksandra Kuźma – Seriale tureckie
Alicja Domżał – System polityczny
Nikola Biczkowska  – Architektura w Turcji

Nasze działania mobilnościowe ubraliśmy w projekt zatytułowany “Understand each other to understand the world”. Tytuł naszych aktywności został wyłoniony spośród 17 propozycji, których autorami byli sami uczestnicy. W głosowaniu na tytuł projektu wzięli uczniowie naszego liceum i uczniowie ze szkoły w Turcji. 

1.  To the borders of Europe 
2.  Tradition, culture, people  
3.  Me in the borders of Europe 
4.  Tradition, culture, people  
5. Me in the culture of Europe today and tomorrow 
6. European windows to the world  
7. Europe as a mother of us all  
8. Being European, being above all segregation  
9. Understand each other to understand the world.  
10. Discovering the world by meeting you.  
11. One world seeing by millions of eyes.  
12. MELT (multiculturalizm, europeanism, liberty, tolerance)  
13. An adventure that opens doors  
14. New look at Europe  
15. New culture, new me  
16. Let’s be broadminded  
17. A chance to explore  

Jednym z zadań (już na miejscu) było opracowanie logo projektu, nad którym nasi beneficjenci pracowali w parach razem ze swymi gospodarzami. Autorem logo naszej mobilności jest Michał Kotowicz z klasy 3a.  Należy podkreślić, że nasi uczniowie mieszkali u rodzin tureckich i wspólnie ze swymi kolegami angażowali się w działania edukacyjne.

Zwycięskie logo już następnego dnia po głosowaniu prezentowało się dumnie na koszulce Michała:

W pełną przygód podróż do Turcji wyruszyliśmy z Gdańska w piątek 03 czerwca. Podróżowaliśmy kilkanaście godzin i w domach naszych gospodarzy zawitaliśmy około pierwszej w nocy. Już na lotnisku odebraliśmy fantastyczną niespodziankę od Pani Wicedyrektor A. Iwen i naszej ukochanej Pani Ani ze szkolnego sekretariatu:

Już następnego dnia ostro wzięliśmy się do pracy, przy czym największym wyzwaniem okazała się bariera językowa. Stąd, zdecydowanie rozwinęliśmy swoje umiejętności w zakresie języka ciała:) Nasi gospodarze, z wypiekami na policzkach tłumaczyli swoim rodzicom z języka angielskiego na język turecki nasze rozmowy. Byli dla nas niezawodnymi tłumaczami z języka tureckiego na język angielski w restauracjach, na zakupach, a w szczególności na barwnych bazarach, na których doskonale się targowali. Program wizyty opracował pan Yusuf Bozkurt – koordynator ds. Erasmusa ze szkoły Fatma Emin Kutvar w Balikesir we współpracy z panią Cempą. 

Pierwsze spotkania w szkole pozwoliły nam lepiej się poznać i przedstawić swoje środowiska. Już w sobotę po zabawach integracyjnych, podczas których zapamiętaliśmy swe imiona i pasje, ruszyliśmy w miasto, gdzie podzieleni na grupy zwiedzaliśmy Balikesir w formie “poszukiwania skarbów”.  Naszym zadaniem było odnalezienie konkretnych miejsc, odpowiedzenie na pytania z nimi związane, a także posmakowanie tradycyjnych słodyczy. Wśród tych miejsc był mi.n. Meczet Zagan Pasha – zabytkowy meczet znany jako miejsce, w którym Mustafa Kemal Atatürk wygłosił swój słynny „Balıkesir Khutbah” w 1923 roku.

Kolejny dzień był równie pełen wrażeń. W niedzielę pojechaliśmy do prowincji  Çanakkale. zwiedzić starożytne miasto położone w Troadzie u zachodnich wybrzeży Azji Mniejszej nad rzeką Skamander. Obecnie jest stanowiskiem archeologicznym na wzgórzu Hisarlık w pobliżu wsi Tevfikiye. Chodzi oczywiście o Troję. Oprowadzał nas pan przewodnik, oczywiście w języku angielskim. Z niezwykłą lekkością streścił nam “Iliadę” w kwadrans, po czym oprowadził nas po ruinach Troi opowiadając o kolejnych z 9 etapów istnienia miasta. To było niezwykłe doświadczenie. W drodze powrotnej do Balikesir zażyliśmy kąpieli w bardzo słonym Morzu Egejskim. Ta godzina na plaży przyniosła nam ulgę w 34-stopniowym upale.  Dla naszych tureckich przyjaciół woda była za zimna. W drodze podziwialiśmy góry Ida porośnięte “oliwnym lasem”.

W poniedziałek zaczęliśmy naukę w szkole. Specjalnie dla naszych gospodarzy przygotowaliśmy prezentacje w języku angielskim na poniższe tematy: 

  1.  Wielokulturowość w Polsce – czy istnieje? – Michał  
  1. Tolerancja w Polsce  
  1. Wybrana legenda polska – Monika wybrała tę o Lechu, Czechu i Rusie 
  1. Najpiękniejsze miejsca w Polsce  
  1. Przesądy polskie – i tu okazało się, że niektóre są całkiem międzynarodowe – Ola 
  1. Flaga Polski – tu Ala wspaniale uzupełniła legendę opowiedzianą przez Monikę ilustrując godło Polski 
  1. Trudne chwile polskiej historii  – Laura
  1. Polska w Unii Europejskiej – Franek  
  1. Polskie potrawy – Martyna  
  1. Mini lekcja polskich zwrotów grzecznościowych (rozmówki).  

Ponadto, przygotowaliśmy także prezentacje poświęcone naszej szkole i jej patronowi, prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi. Wyjaśniliśmy też językowy związek nazwy ULO z ulem. Nasi gospodarze z zainteresowaniem dopytywali nas o szczegóły i także przedstawili swoją szkołę, miasto Balikesir i wybrane elementy kultury Turcji. Co ciekawe, okazało się, że nazwa miasta, w którym byliśmy –  Balikesir – oznacza “wiele miodu”, co idealnie wpisuje się w pszczelą symbolikę naszego ULa.  Z głowami pełnymi ciekawostek udaliśmy się na zajęcia artystyczne, a konkretnie warsztaty ceramiczne, podczas których ozdabialiśmy talerzyki, wykorzystując tradycyjną technikę turecką.

Kolejne dni obfitowały w ciekawe spotkania i zajęcia. We wtorek byliśmy z wizytą u Wojewódzkiego Dyrektora Edukacji Narodowej, który pytał nas o polski system edukacji, o cel naszej wizyty i opowiadał nam o swej pracy. Przyjął nas również Wojewoda Balikesir, który zaimponował nam wiedzą o historii Polski. Z panem Wojewodą rozmawialiśmy na temat naszych wymarzonych studiów i planów na przyszłość.  Podczas tych oficjalnych wizyt podejmowano nas tradycyjnie zaparzoną herbatą i tureckimi słodyczami.

W tym samym dniu zaliczyliśmy wspaniały trekking w malowniczym parku Değirmen Boğazı Tabiat Parkı, w którym spotkaliśmy żółwie, jaszczurki i węże. Wycieczka uwieńczona była piknikiem, podczas którego jedliśmy tradycyjne tureckie danie koftę i graliśmy w siatkówkę.

Następne działania odbywały się w szkole. Uczestniczyliśmy m.in. w rozgrywkach sportowych, które pomogły się nam jeszcze bardziej zgrać z naszymi gospodarzami. Wieczorem wspólnie z wybraliśmy się na kręgle.

Wspaniałym wydarzeniem były środowe warsztaty folklorystyczne, podczas których uczyliśmy się tradycyjnego tańca tureckiego Harmandal. W tym dniu i my byliśmy instruktorami tańca. Nauczyliśmy naszych tureckich kolegów tańczyć “belgijkę” i “poloneza”. Świetnie się przy tym bawiliśmy.

Potem Wybraliśmy się z wizytą do biblioteki Çamlıku oraz do centrum gier elektronicznych. Podczas tego wyjścia zwiedziliśmy galerię artystyczną, w której podziwialiśmy Ebru – tradycyjną turecką sztukę zdobienia papieru poprzez przenoszenie na papier wzorów tworzonych przy pomocy farb rozprowadzanych pędzelkami i patyczkami na wodzie zagęszczonej tłustą substancją – „marmurkowanie”. Wysłuchaliśmy także koncertu muzyki tureckiej.

W czwartek nastąpił dzień podsumowań. Uczestnicy i ich gospodarze przygotowali filmiki, w których podzielili się swymi wrażeniami, zarówno tym, co najbardziej im się podobało, jak i tym, co stanowiło największe wyzwanie podczas tego intensywnego tygodnia.  

Popołudnie spędziliśmy z rodzinami goszczącymi. Rodziny wspaniale nas przyjęły i ugościły. Młodzież była doskonale zaopiekowana.  W piątek rano, już o 5:30 autokar zabrał nas w drogę do Izmiru, skąd samolotem szczęśliwie dolecieliśmy do Gdańska.  

Mobilność do Balikesir przekroczyła nasze oczekiwania. Była doświadczeniem edukacyjnym na wskroś międzykulturowym, była cenną lekcją tolerancji. Uczestnicy poznali turecką kulturę i mieli możliwość poobcować z turecką przyrodą. Planujemy nawiązać współpracę ze szkołą Fatma Emin Kutvar w przyszłości. Wkrótce wyjdzie specjalne wydanie naszej szkolnej gazetki, w całości poświęcone naszej erasmusowej podróży do Balikesir.  

Kamila Cempa – koordynator ds. Erasmusa

Wróciliśmy szczęśliwi, pełni wrażeń i nowych doświadczeń. Oczywiście z chałwą i słodyczami, do których dołączyłyśmy film będący odpowiedzią na początkowe nagranie Pani Oli i Pani Ani

Dziękujemy Fundacji Pozytywne Inicjatywy za ogromną pomoc w organizacji wyjazdu, bez której na pewno nie doszedłby do skutku, dziękujemy Dyrekcji ULO za wszelkie wsparcie i życzliwość. Dziękujemy naszym tureckim Gospodarzom za wielką gościnność i wspaniałą lekcje tolerancji i wielokulturowości. To było dla nas wyjątkowe doświadczenie.

Uczniowie ULO, Kamila Cempa i Edyta Karpiusz


Pierwsza mobilność

Ruszamy z Erasmusem! W czerwcu zaczyna się pierwsza runda (15mcy), pierwsza z pięciu, na którą zaplanowałyśmy 3 wyjazdy naszej młodzieży w różnych kierunkach i o odmiennej tematyce, o czym będziemy Was informować w kolejnych postach. Dziś o tym, co nastąpi w pierwszej kolejności. Pragniemy dać szansę uczestnictwa w programie pierwszemu rocznikowi, zanim zacznie intensywne przygotowania do egzaminów maturalnych w ostatnim roku swej edukacyjnej przygody w naszym Ulu. Zatem pierwsza mobilność nastąpi już w czerwcu i adresowana jest do pszczół z obecnych klas 3a i 3b. Termin: początek czerwca 2023 r. Destynacja: Balikesir w Turcji Balikesir jest miastem w prowincji Turcji o tej samej nazwie, która ma dostęp do wybrzeża Morza Marmara i Morza Egejskiego. Obejmuje obszar m.in. starożytnych krain Eolii i Myzji. Cel wyjazdu: zapewnienie uczniom edukacji w kontekście wielokulturowości, europeizmu  i tolerancji Liczba uczestników: 10 – po 5 z każdej z klas. Rekrutacja uczestników rozpocznie się po feriach. Regulamin rekrutacji z kryteriami doboru uczestników poznacie na godzinach wychowawczych. 

Skip to content