Pszczoły w Górach Świętokrzyskich

Klasy 2c i 2d pod opieką swych wychowawców, panów profesorów Tomasza Ciszewskiego i Adriana Watkowskiego, z dodatkowym wsparciem opiekuńczym pani profesor Kamili Cempy wracają z wycieczki z Gór Świętokrzyskich. W podróży spędziliśmy 4 pełne wrażeń dni. Podziwialiśmy przepiękne krajobrazy województwa świętokrzyskiego i dowiedzieliśmy się wiele o historii tego regionu, realizując przy tej okazji program ministerialny “Poznaj Polskę”. Trasa naszych wojaży była bardzo urozmaicona.

Dzień 1

Wyruszyliśmy o świcie by zdążyć do zaplanowanych dla nas atrakcji. Cały dzień padał deszcz, co utrudniało nam zwiedzanie, ale nie na tyle by nas zniechęcić. Najpierw zwiedziliśmy muzeum „Dworek Mikołaja Reja” w Nagłowicach, które ukazuje związki pisarza z Nagłowicami i znaczenie jego twórczości zarówno dla piśmiennictwa, jak i całej kultury polskiej. Diwuezieliśmy tam m.in., tego, że Mikołaj Rej nie lubił się uczyć.

Następnie udaliśmy się do Chęcin, aby zwiedzić zamek królewski z przełomu XIII i XIV wieku, górujący nad miejscowością. Szkoda, że zwiedzaliśmy w strugach deszczu, bo chętnie spędzilibyśmy na górze zamkowej więcej czasu.

Ostatnim punktem programu w pierwszym dniu zwiedzania było miasto Kielce, które urzekło nas swym rozległym parkiem i starówką. Usłyszeliśmy tu wiele legend, anegdot i domniemań odnoszących się m.in. do historii nazwy miasta, poznaliśmy historię powstania i rozwoju Kielc. Najwspanialszym punktem okazała się Kadzielnia – dawny kamieniołom otaczający ogromny ostaniec skalny zwany Skałką Geologów, którego najwyższa część mająca naturalny charakter objęta jest ochroną prawną jako rezerwat przyrody Kadzielnia. Na terenie Parku poza ścieżkami edukacyjnymi i punktami widokowymi znajduje się również podziemna trasa turystyczna o długości około 145 metrów, udostępniająca jaskinie: Odkrywców, Prochownię i Szczelinę na Kadzielni, zlokalizowane u podnóża wschodniej ściany kamieniołomu. Niestety nie weszliśmy do żadnej z nich.

Dzień 2

Rano przywitało nas słońce, które towarzyszyło nam do końca naszej świętokrzyskiej przygody. Drugi dzień był najbardziej intensywny. Zwiedziliśmy urokliwy dworek Żeromskich w Ciekotach, w którym Stefan Żeromski spędził swe szczęśliwe dziecięce lata. Eksplorowaliśmy także Opactwo Cystersów w Wąchocku, po którym oprowadził nas brat Mateusz. Zakonnik zdradził nam sekrety codziennej rutyny życia w opactwie. Wycieczkę w zwieńczyła wspinaczka na Łysą Górę zwaną Świętym Krzyżem, gdzie zwiedziliśmy pobenedyktyński klasztor oblatów z bardzo ciekawymi podziemnymi kryptami, które są udostępnione dla turystów. Tajemnicze krypty powstałe w mrocznych i wilgotnych podziemiach klasztoru kryją kilka trumien. Niektóre z nich są zamknięte, z ciałami dawnych zakonników benedyktynów, inne otwarte. Najciekawsza trumna mieści się w osobnym pomieszczeniu. To krypta Jeremiego Wiśniowieckiego. Ciało księcia jest dobrze zmumifikowane i leży w szklanej trumnie, toteż jest dobrze widoczne, zachowanymi rysami twarzy. Ponad trumną wisi spory portret Jeremiego Wiśniowieckiego. Historie opowiedziane przez panią przewodniczkę obfitowały w nierozwiązane tajemnice i domniemania. Na terenie klasztoru, w kawiarence “Stara Apteka” uraczyliśmy się herbatką świętokrzyską zajadając szarlotkę z lodami.

Na koniec dnia wyszaleliśmy się też w hotelowym basenie😊

Dzień 3

Trzeci dzień był dla nas chyba najfajniejszy. Najpierw zwiedziliśmy Sandomierz, a potem imponujące ruiny zamku Krzyżtopór. Sandomierz, w słynnej „Kronice polskiej” Galla Anonima, wymieniony jest obok Wrocławia i Krakowa, jako jeden z trzech najważniejszych ośrodków polskiej państwowości. Sandomierzanie lubią porównywać swoje miasto do Rzymu, bo podobnie jak stolica Włoch, położony jest na siedmiu wzgórzach i szczyci się wieloma zabytkami. Spacer po Sandomierzu zaczęliśmy podejściem Wąwozem Królowej Jadwigi skąd udaliśmy się pod Zamek Królewski skąd podziwialiśmy meandrującą Wisłę, Kościół św. Jakuba otoczony winnicami. Widzieliśmy Bramę Opatowską, Dom Długosza, Pierścień z Krzemieniem Pasiastym Rynek, Ucho Igielne, a także fragmenty “Świata Ojca Mateusza”;). Pani przewodniczka z ogromną pasją opowiadała nam o życiu polskich królów w Sandomierzu. Jednak wisienką na torcie dnia trzeciego były ruiny zamku Krzyżtopór. Są to ruiny powstałej tam w latach 1621–1644 rezydencji pałacowej otoczonej fortyfikacjami bastionowymi położonej w miejscowości Ujazd. Była to jedna z największych budowli pałacowych w Europie przed powstaniem Wersalu. Trudno nam było się rozstać z tym miejscem. Opiekunowie ściągnęli nas do autokaru siłą😉 – obiecując kolejne basenowe atrakcje. Po basenie przyszedł czas na “zieloną noc”. Nasze dwuosobowe pokoje bez problemu mieściły po kilkanaście osób, co ułatwiło nam zacieśnić wewnątrzklasowe więzi:)

Dzień 4

Czas wracać. Właśnie jedziemy do domu. Po drodze odwiedziliśmy muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku. Bardzo nam się tam podobało. Wycieczka, mimo, iż tak intensywna szybko dobiegła końca. Nie możemy się doczekać kolejnych wspólnych podróży. Henryk Sienkiewicz uwielbiał podróżować.

Skip to content