Erasmusowa praca w Lipsku
Dziś pokażemy Wam pokrótce nad czym pracujemy. Efektami naszych starań podzielimy się na forum po powrocie. Tymczasem zobaczcie na czym się skupiamy. Znakomita większość z nas realizuje zadania z branży IT. Wśród nich było zbudowanie od podstaw fragmentu instalacji inteligentnego domu. Istalację zaprogramowaliśmy w taki sposób, aby oświetlenie włączało się dokładnie w tym momencie, gdy będzie to potrzebne. Nasz projekt “morning routine” zakłada trasę z łóżka, przez łazienkę, kuchnię, przedpokój, itd. Projekt wymagał od nas wiedzy na temat obwodów elektrycznych, znajomości niezbędnych materiałów i narzędzi, a także umiejętnego zaplanowania pracy. Oszacowaliśmy, np. ile czasu potrzebujemy przy ekspresie do kawy, itp. Wcześniej pracowalismy nad budową stron internetowych. Pracujemy indywidualnie, w parach i w grupach. Efekty końcowe przynoszą nam ogromną satysfakcję. Grupa grafików komputerowych pracuje m.in. nad tworzeniem filmów z wykorzystaniem narzędzia “green screen”, które następnie znajduje zastosowanie w kreowaniu animacji 3D. Nina i Marcin zajmują się elektronicznym zarządzaniem biurem (paperless office): fakturują, planują i zarządzają bazą danych. Zaczęli od ułożenia biznes planu, a następnie od stworzenia bazy danych, którą zarządzają. Zajęcia nas mentalnie wyczerpują, ale dziś wybieramy się zadbać o naszą kondycję fizyczną na pobliskie boisko szkolne pograć w nogę z nowopoznanymi kolegami z Hiszpanii.
Wczoraj po pracy wybraliśmy się do Lipska, by zobaczyć ukończony w 1913 roku Pomnik Bitwy Narodów. Nasz mentor administracyjny Matthew nazywa go “ugly monument”. Gdy podeszliśmy bliżej tej kolosalnej struktury, skojarzyła nam się z krasnoludzkim folklorem z powieści fantastycznych. Tytułowa Bitwa Narodów miała miejsce w październiku 1813 roku między Napoleonem a jego sojusznikami i rosyjskimi, pruskimi, austriackimi i szwedzkimi bojownikami. Zewnętrzna część konstrukcji ma majestatyczny kształt świątyni. U jej podstawy stoi wyniosła rzeźba archanioła Michała, połączonego z pomnikiem za pomocą pierścienia olbrzymich kamiennych strażników otaczających drugą jego część. Wewnątrz pomnika znajdują się dwa piętra. Pierwsze znane jest jako krypta (choć nikt tam nie jest pochowany) i zawiera osiem posągów przedstawiających poległych wojowników w postaci masywnych średniowiecznych rycerzy. Do tych rycerzy dołącza szereg innych postaci znanych jako Gwardia Umarłych. Niestety dojechaliśmy na miejsce po godzinach otwarcia dla zwiedzających. Drugi poziom, znany jako Sala Sławy, zawiera cztery kolejne gigantyczne postacie, z których każda ma ponad 9 metrów wzrostu. Weszliśmy na pomnik dość wysoko. W drodze do kampusu postanowiliśmy się przejść po imponującym dworcu kolejowym w Lipsku. Dworzec ten ma opinię jednego z najpiękniejszych i największych dworców czołowych na świecie. Hala peronowa, pod którą znajdują się 24 perony, składa się z 6 olbrzymich żelaznych łuków, pokrytych szkłem i blachą. Hala dworcowa składa się z trzech kondygnacji, w których urządzono centrum handlowe. Przy ostatnim, 24 peronie, została umieszczona muzealna wystawa zabytkowego taboru jeżdżącego po torach Deutsche Reichsbahn. Zobaczyć można m.in. parowóz 52 5448-7, wyprodukowany w 1943 roku. Lokomotywy te, produkowane w celach wojennych, po 1945 roku były przekazywane w ramach reparacji wojennych do krajów Związku Radzieckiego, w tym także do Polski, gdzie zostały oznaczone jako Ty2. Nasza przewodniczka po Lipsku powiedziała, że to właśnie stąd, z peronu 24- go odjechał ostatni transport Żydów do Auschwitz.